Gokarty – samochodziki nie tylko dla dzieci
Masz już długo prawo jazdy, ale jazda samochodem nie przynosi Ci żadnych emocji? Jeszcze nie masz prawa jazdy, a chciałbyś trochę poszaleć? A może po prostu szukasz czegoś, co zapełniłoby wolny czas i przyniosło wielką frajdę? Mam znakomite wieści, jest lekarstwo na twoje potrzeby: GOKARTY.
Że to niby zabawa dla dzieci, jazda takimi samochodzikami?
Nie! Gokarty to zabawa nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych, a przy dobrej konfiguracji toru i mocniejszych gokartach może powodować ciarki na plecach i zakwasy na rękach przez kilka dni.
Sama na początku myślałam, że to zabawa w stylu samochodzików na jarmarkach, gdzie wszyscy specjalnie w siebie wjeżdżają, do czasu, gdy sama tego nie spróbowałam.
Obsługa tego szatańskiego urządzenia
Na gokarty już są dopuszczane dzieci od 5 roku życia, więc chyba musi to być dziecinnie proste?
Sama konstrukcja gokarta jest nieskomplikowana, z lewej hamulec z prawej gaz. Gwarantuję wam, że na początku nie będziecie za wiele potrzebować tego pierwszego. Dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości łatwo jest wyczuć, co się dzieje z gokartem.
Znaczenie flag i postępowanie w razie obrotu gokarta, czy nawet uderzenia wytłumaczą osoby zajmujące się obsługą na torze – polecam ich uważnie słuchać, bo to, co mają do powiedzenia, jest warte zapamiętania.
- BMW Kart Challenge
- RACING CENTER ŁODŹ
- RACING CENTER ŁODŹ
Koszty: TYLKO czy AŻ?
Cena 20 minut korzystania z gokarta, w zależności od toru, mocy, a także miasta, mieści się zazwyczaj w granicach 50-80 zł. Wydaje się, że to strasznie dużo, przecież to TYLKO 20 minut. Gwarantuję Wam, że to aż 20minut, przy czym najlepiej jechać z przerwą po 10minutach (bądź 8, w zależności od toru i czasu jazd).
Po pierwszym przejeździe będziemy już spoceni i ręce będą lekko dawały o sobie znać, przerwa naprawdę pomaga, dzięki niej zmęczenie będzie trochę mniejsze, co wpłynie pozytywnie na nasze dalsze przejazdy.
Savoir Vivre na torze gokartowym
Obowiązkowo trzeba jeździć w kasku, a dziewczyny muszą mieć włosy schowane pod kask!
Należy pamiętać, że gokarty to nie wyścig, ale typowa czasówka: liczy się czas najlepszego przez Ciebie wykręconego okrążenia. Niekiedy odnoszę wrażenie, że ludzie myślą, że to wyścig i nie dają się wyprzedzać, przez co wydłużają innym czasy okrążenia. Na szczęście na torach są osoby, które pilnują porządku i machają zazwyczaj niebieską flagą, żeby ktoś zrobił miejsce i ustąpił próbującemu wyprzedzić. Chwała im za to.
Często też nam się wydaje, że jeśli jedziemy bokiem, to jest super fajnie i tak profesjonalnie, otóż nie – jeżdżenie bokiem to utrata przyczepności, co niestety odbija się na naszych czasach, po prostu są gorsze. Jeśli Twój gokart zaczyna podskakiwać to oznacza to samo co wcześniej– utrata przyczepności. Sztuką jest znaleźć złoty środek, optymalny tor, aby jechać możliwie jak najszybciej, ale nie tracić przyczepności. Zazwyczaj przejazdy wprawionych osób będą nam się wydawać spokojne, ale za to bardzo precyzyjne. Z zewnątrz wydaje się to wtedy banalnie proste.
Większość torów jest skonstruowana tak, aby dało się je jak najszybciej pokonać operując gazem, rzadko kiedy trzeba używać hamulca, a i używanie hamulca w gokarcie to nie lada wyzwanie, ponieważ gdy za mocno go naciśniemy, to gokart zareaguje zbyt gwałtownie i potem ma problem, żeby „wstać” i tracimy na tym cenny czas.
Jeśli czujemy, że coś nam nie poszło, albo jakoś nie możemy ugryźć tego toru, to spokojnie można podejść do kogoś z obsługi toru, bo to oni znają tor jak własną kieszeń i wiedzą najlepiej, gdzie ująć gaz, oraz jaką linią jechać. Dzięki takim poradom na pewno uda nam się „urwać” kilka cyferek z czasu.
ABC – czyli wiadomości ogólne
Niektóre tory gokartowe wymagają wyrobienia karty członkowskiej na początek, ale zazwyczaj oferują fajne pakiety startowe. Obowiązkowa jest też kominiarka, więc jeśli jej nie masz, to nie ominie cię jej zakup (10-15zł), ale na szczęście nie jest to rzecz jednorazowa.
Czasy przejazdów są wyświetlane na tablicach w widocznym miejscu, dlatego zapamiętaj wcześniej, jaki Twój gokart ma numer, żebyś potem mógł obserwować swoje postępy z okrążenia na okrążenie.
Gdy jesteś zarejestrowany w systemie, to po przejazdach także zazwyczaj na e-mail’a dostaje się rozpiskę swoich czasów, dzięki czemu można dokładnie je przeanalizować.
Iść czy nie iść?
Warte spróbowania. Jest to zabawa dla każdego. Dodaje niesamowitej energii, nawet na kilka godzin po przejazdach, adrenalina i endorfiny wprawiają nas w niesamowitą euforię. Ceny niestety nie pozwalają na serię częstych kuracji endorfinami, ale na pewno rozrywka jest tego warta. Często tory gokartowe także oferują promocję w grouponie, więc warto przeglądać ofertę, bo może się trafi fajna okazja.
Możecie iść sami, możecie iść grupą znajomych, można nawet sobie wynająć tor i zrobić mini zawody z miejscami na podium oraz medalami, czy też pucharami. Możecie mi uwierzyć na słowo – jeśli raz pójdziecie, będziecie odkładać pieniądze na kolejne wyjście. I jednego możecie być pewni – gdy potem wsiądziecie do dużego samochodu, na pewno nie będzie wam się chciało szaleć na ulicy.
I pamiętajcie: legenda polskiego motosportu stawiała swoje pierwsze kroki na gokartach. Tak, mam na myśli Roberta Kubicę.
Chyba już nie muszę was dłużej przekonywać?
Zapisz